Co roku tworzę sobie pomoc wizualną w celach. Najpierw zapisuję szczegółowo cele na nowy rok, może ich być bardzo dużo. Mogą nie być zgodne z tym co robię aktualnie, a także mogą być zbyt ambitne. Potem poddaję je dodatkowej obróbce, czyli wybieram te które są najciekawsze i ważniejsze dla mnie na tym etapie.
W przeszłości bywałam zbyt ambitna, tak więc wiele z tych celów w zderzeniu z rzeczywistością nie miało szans. W tym roku spisałam cele dopiero pod koniec roku i mniej więcej od pierwszego stycznia rozpisuję, bawię się i zastanawiam się nad jakie strategie podjąć i czym zająć się pierwszym.
Wiem czego na pewno nie chcę: ciągłego napięcia i poczucia stresu. Chcę „miękkiego życia” (Soft Life). Do tej pory znałam tylko przysłowiową „orkę” i ciśnięcie nawet wtedy, kiedy mój organizm mówił nie. Dlatego w tym roku wchodzę spokojnie, jest połowa stycznia a moje narzędzie czyli deska nie jest do końca gotowa. W rozliczeniu rocznym to nie ma znaczenia, bo przestoje mogą pojawić się wszędzie.

Wizualną pomoc w osiąganiu celów możesz stworzyć z zamiarem patrzenia na nią wystarczająco dużo razy, po to żeby utrwalić sobie to co chcesz osiągnąć. Najpierw tworzysz a potem traktujesz poglądowo. Znana neurolog Dr Tara Swart zachęca do tego żeby nie tylko patrzeć, ale także wyrażać wdzięczność za manifestacje tych celów czy założeń. Nie każdy może sobie dokładnie wyobrazić, co chce osiągnąć.

Poniżej praktyczny poradnik JAK:
Opisz najważniejsze obszary, w których chcesz dokonać zmian. Mogą to być np.: kariera, relacje, zdrowie, styl życia, rozwój. Następnie, opisz co dokładnie chciałabyś tutaj osiągnąć. Kariera – zmienić stanowisko, zdobyć podwyżkę, zwiększyć sprzedaż. Następnie ustal cele, które są na tyle konkretne, że można je zmierzyć, ale pozostawiające trochę pola do wyobraźni. Czego unikać, przepisywania celów z zeszłego roku, a także braku konkretu, na przykład chcę zrzucić kilka kilo, albo chcę więcej zarabiać. To najlepszy sposób, żeby dać twojemu umysłowi do zrozumienia, że nie wiesz o czym mówisz.
Cele muszą być właściwe dla Ciebie, nie dla męża, nie dla mamy. Mają być zgodne z twoją wizją życia. W ten sposób masz większą możliwość doprowadzenia sprawy do końca. Na przykład nie pisz, że chcesz uczyć się chińskiego, jeśli aktualnie nie jest Ci to do niczego potrzebne, a twoja lista zadań nie ma końca.
Wybierz swoje medium, pamiętaj że ta Action Board (Vision Board) ma być łatwo dostępna, najlepiej zrobić ją w Canva jeśli wolisz mieć dostęp z komputera lub telefonu. Możesz wydrukować ją i zawiesić w widocznym miejscu. Możesz ją także zrobić ręcznie, wycinając obrazki z magazynów. To jest chyba fajniejsza opcja. Ja robię ją w moim Kalendarzu A4 na samym końcu.
Utwórz najlepszą Vision Board dla Ciebie, z napisami, ze zdjęciami i inspirującymi słowami. Mniej, lub bardziej osobistą. Moja preferencja to mniej zdjęć a więcej porządku, ale dla Ciebie bardziej inspirujące mogą być twoje własne zdjęcia i konkretne miejsca.
Ostatnim krokiem jest dyscyplina, czyli przekształcenie Vision Board w Action Board. Konkretne kroki to np.: patrzenie na Vision Board co najmniej 2 razy dziennie i wyrażanie wdzięczności. Ale to nie wszystko. Najpiękniejsza wizja bez działania nie zadziała. Konkretne kroki, konkretne planowanie, konkretne dni, bez ściemniania samej sobie i bez wymówek.
Jestem ciekawa, czy ty stworzyłaś sobie już taką pomoc wizualną w celach na rok 2025, a szczególnie chciałabym ją zobaczyc pod koniec tego roku, chciałabym zobaczyć co doprowadziłaś do końca, i z czego jesteś dumna.
Comentários