top of page
Zdjęcie autoraPaulina Skorupa

Jak posprzątać w szafie raz a dobrze?

Sytuacja przymusiła nas do pozostania w domu. Nie ma wyjątków ani wśród celebrytów, ani wśród zwykłych ludzi. Nagle znaleźliśmy się w otoczeniu, które być może jest znajome, ale może nie ulubione. Jeśli masz marzenia i plany, być może nie do końca jesteś zadowolona z tego jak wygląda twój dom. Być może tu i ówdzie są sprawy, które zostały odłożone na później. Ja wierzę w to, że nasze otoczenie bardzo często reprezentuje to co dzieje się aktualnie w naszym życiu.


Nie mówię tu o okazjonalnym nieładzie, który miałby dowodzić twojego lenistwa, bo to za duże uproszczenie. Mówię tu o jakiejś wyższej podświadomej organizacji, która manifestuje się w naszym otoczeniu. Jak stare ubrania, które trzymasz, bo są jeszcze "dobre". Być może trzymasz się ich, bo w jakiś sposób dają ci poczucie bezpieczeństwa. Bo chociaż są niemodne, są także znajome. Umysł lubi to co znajome. Dlatego jeśli prawdopodobne jest, że trzymasz się jakiś starych, niemodnych przekonań, to ten dysonans będzie się też manifestował w twojej szafie.

Dlaczego tak ciężko utrzymać porządek w szafie? Odpowiedź jest prostsza niż myślisz, po prostu nikt nas tego nie uczy. Uczy się nas raczej zatrzymywania i gromadzenia. Ma to pewnie związek z czasami w jakich żyły nasze mamy i babcie. Czasy powojenne, gdzie kraj się dopiero budował, brakowało wszystkiego. Znajdowano coraz to nowe zastosowania dla zużytych przedmiotów. Wyrzucano niechętnie, "bo jeszcze dobre" i "szkoda wyrzucić".


Jeśli słyszałaś takie zdania w swoim dzieciństwie, ciężko się tym nie zarazić. A co jakby oczyszczenie twojej szafy równałoby się resetowi twojego życia? Co jeśli porządek w twojej szafie równał się możliwości rozpoczęcia wszystkiego na nowo? Czy nigdy nie miałaś na to ochoty?


Ja tak. Porządki w mojej szafie robiłam często, dlatego że się przeprowadzałam i odbywało się jakby przy okazji. Nigdy wcześniej nie myślałam o tym, żeby posprzątać raz a dobrze. Dopóki nie trafiłam a Marie Kondo i jej książkę Magia sprzątania (The life-changing magic of tidying). W jakiś dziwny sposób trafił do mnie ten koncept. FIlozofia jest prosta - wyrzucasz wszystko co nie budzi radości (doesn't spark joy). Z książki dowiesz się jak przywrócić porządek swojemu domowi.


Ja jednak namawiam Cię tylko do posprzątania garderoby, dlatego przygotowałam kilka prostych kroków, jak to zrobić:


1. Przeznacz na to czas. Nie rób tego w pośpiechu, ostatecznie nie taki jest cel. Możesz wyznaczyć specjalny dzień kiedy możesz się temu poświęcić. Bo jeśli będziesz się spieszyć istnieje ryzyko, że w końcu upchniesz całą resztę w worku na strychu albo w piwnicy. Pamiętaj, że to także porządki emocjonalne, bo z wieloma rzeczami wiążą nas jakieś wspomnienia.


2. Zanim rozpoczniesz wyobraź sobie jaka ma być twoja garderoba. Co ma reprezentować, jakie cechy twojego charakteru ma podkreślać? Jakie ma spełniać wymagani i jak będziesz jej używała. Ja uwielbiam pomoce wizualne, dlatego jeśli nie masz pomysłu, zrób deskę na pintereście. Zainspiruj się także stylem, wyobraź sobie jak będzie ona ci teraz służyć.


3. Wyrzuć wszystko na podłogę. Być może brzmi to drastycznie, ale jest to konieczne, żeby zobaczyć ile tak naprawdę posiadasz. Najpierw ubrania, potem buty i torebki. Teraz jak już masz pełen obraz tego co posiadasz, będziesz mogła podjąć właściwe decyzje. Większość z nas nawet nie zdaje sobie sprawy jak wiele posiada, chociaż codziennie rano staje przed szafą i bezmyślnie powtarza (ja też tak robiłam), że nie ma się w co ubrać.


4. Zabierz się do wyrzucania. Mając przed sobą wszystkie swoje ubrania widzisz, które chcesz zatrzymać. Czy pasują one do twojego sposobu życia? Czy dają ci radość? Czy lubisz siebie w nich? Czy są twarzowe? Czy materiał układa się na twoim ciele? Bądź cierpliwa, po czym podziel ubrania na dwie części: te które chcesz zatrzymać i te których chcesz się pozbyć.


5. Pozbądź się ubrań, których nie będziesz nosić. Nie chowaj ich w piwnicy ani na strychu. Oddaj do instytucji charytatywnej, sprzedaj. Ja noszę do sklepu Cash for clothes, w których za symboliczną kwotę zostawiam ubrania. Tutaj możesz zrobić z nimi na co tylko masz ochotę, pod warunkiem że nie zawędrują one z powrotem do szafy.


6. Zorganizuj szafę marzeń. Serio! Jeśli nie teraz to kiedy? Dlaczego masz odkładać to na później? Dlaczego nie czerpać przyjemności, nawet z tak przyziemnej sprawy jak ubieranie. Dobra organizacja zaoszczędzi Ci czasu przy tworzeniu codziennej stylizacji. Ale nie tylko, zobaczysz jak z większym namysłem będziesz podchodzić do zakupów.


Mam nadzieję, że przekonałam Cię do tego, że zrobienie porządku w szafie to nic trudnego. Jeśli efektem ubocznym jest poprawa samopoczucia, to warto zrobić to dla siebie. Kto wie co jeszcze na Ciebie czeka?


455 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page