top of page
  • Zdjęcie autoraPaulina Skorupa

Nowy rok, nowe standardy

Założę się o co najmniej 100 funtów z tobą, że mniej więcej w grudniu zaczęłaś myśleć o nowym roku. O tym, że czas zacząć planować, mało tego, z pewnością przypięłaś sobie łatkę niedojdy, bo może cele lub postanowienia nie zostały zrealizowane w 100 %. Ale najpierw pozwól mi zgadnąć, co tam było.



Schudnąć, takie postanowienie to około 40 % ludzi w Wielkiej Brytanii podjęło w zeszłym roku, inne oscylujące wokół tego samego tematu, to „więcej ćwiczyć” – „jeść zdrowiej” – oznaczyło odpowiednio 50 % i 48 % respondentów. Inne postanowienia dotyczą, zwiększenia ilości czasu spędzanego z rodziną i przyjaciółmi, rzucenie palenia, oszczędzanie pieniędzy też znalazło się dość wysoko na tym wykazie.


To jest zrozumiałe. Chcemy poprawić jakość życia, poruszać się sprawniej. Więcej zarabiać, żyć bardziej świadomie, stąd wysyp różnego rodzaju reklam w tym okresie pod adresem kobiet i mężczyzn chyba też. Ale ja jestem kobietą i opowiem po tym ze swojej perspektywy. Reklamy, które ja widzę głównie, dotyczą odchudzania, energii pieniądza, kursów samo-ulepszania. Tak u mnie jest, ciekawa jestem, czego algorytm chce od ciebie. Powiem jedno, postanowienia noworoczne to jest ściema, to są takie chwilowe

czasoumilacze.



Bo jak sobie nawet napiszemy, że przykładowo zacznę odchudzanie od stycznia, to będzie całkowita lipa. Najlepiej to jeszcze napisać: trochę schudnę, ale koniec końców, czy pół kilo, bo to przecież jest trochę, Cię usatysfakcjonuje? Czy z czystym sumieniem się tym będziesz chwalić? Nie wydaje mi się. A z tymi pieniędzmi, też chcesz odłożyć trochę? 10 funtów ci wystarczy? Ale jednak w momencie, kiedy zapisujemy, staje się to niejako oficjalne, to czujemy się lepiej, chociaż przez chwilę.



Tak więc idąc tym tropem, gdzie będziesz za kolejne 12 miesięcy, tutaj gdzie jesteś? Czy pójdziesz o krok dalej? No i jaki to będzie miało wpływ na twoje życie. Nie mówię tu o oczywistych korzyściach tracenia na wadze, budowaniu mięśni, mówię tu raczej o tym, jakie będą implikacje tej zmiany na twoje życie. Rozłóżmy ten temat na czynniki pierwsze, powiedzmy, że postanowiłaś, albo masz cel schudnąć 10 kilo, powiedzmy, że wyznaczyłaś datę osiągnięcia celu. Dla kogoś, kto poległ na tym froncie już wiele razy, wiem, że skuteczne odchudzanie to mieszanka:


  • deficytu kalorycznego

  • ruchu

  • odpoczynku


Niby takie proste, a jednak tak często się nie udaje. Dlaczego się nie udaje? Bo zaplanowałaś 5 treningów na tydzień, ale masz czas tylko na 3. Bo chcesz zdrowo jeść, ale nie masz czasu na zakupy. Bo potrzebujesz regeneracji, ale siedzisz do 2 w nocy w telefonie. Wprowadzanie nowego oznacza, że musisz zrezygnować ze „starego”. Sama odpowiedz sobie na pytanie, z czego jesteś w stanie zrezygnować, żeby tam dotrzeć.



I tutaj docieramy do całego sedna zmian, dlaczego czasem wychodzą, a czasem nie. Dlaczego mimo ciężkiej pracy progres jest marny? Odpowiedź jest prosta, zaczynasz od dupy strony. Najpierw standard, a potem zmiany. Co mam na myśli, mówiąc standard? Standard, a raczej jego podniesienie oznacza, że nie jesteśmy w stanie już tolerować:


  • słabego traktowania

  • standardu naszego życia

  • standardu jaki prezentuje nasze ciało


Od tego trzeba zacząć, reszta to oczywiście konkrety, działania, monitoring progresu, ale standard to podstawa. Standard to także podejście do siebie samej:


  • jak traktujemy się, kiedy nam idzie, albo kiedy nam nie idzie

  • jak odnosimy się do swojego ciała

  • kiedy wiemy, kiedy już jest dość i trzeba odpuścić.


Tak więc czas najwyższy zmienić podejście do postanowień, celów i ulepszeń. Standard w podejściu do siebie samej. Pozwolenie na czas dla siebie i na zasługiwanie na dobre rzeczy. Standard, w jaki jesteś wynagradzana. Standard w traktowaniu przez najbliższych i przyjaciół.


Jakie masz standardy wobec samej siebie? Na którym miejscu stawiasz swoje potrzeby, na ostatnim po wszystkich przyjaciołach i po kocie? Czy uznajesz, że jesteś ważna, czy czas z książką dla siebie, to czas dla siebie? Czy w tym czasie układasz listę zadań na po pracy?


Czy standard twoich zarobków Ci odpowiada? Czy chcesz czegoś lepszego? Czy chcesz w końcu zacząć budować coś, co przetrwa dla pokoleń? Jak wyglądają twoje standardy?



14 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page